Twoje kondolencje

Witaj moje kochanie. To powitanie i pożegnanie w jednym liście. Gdybym tylko wiedziałeś jak bardzo Cię kocham i jak bardzo za Tobą tęsknię. Jaki ból muszę znosić każdego dnia. Ból i pustka, której nic nie jest w stanie wypełnić. Chcę Cię prosić o przebaczenie za te wszystkie zjadliwe słowa, za ból, za to, że nie mogłam Ci pomóc, że nie mogłam uratować tego, co najcenniejsze, osoby, której potrzebowałam jak powietrza. A co najważniejsze, przebaczam Ci Twoją słabość, twoją ucieczkę od wszystkich problemów i ode mnie, przebaczam Ci, ukochany, że zostawiłeś mnie samą. Bez wiary, bez nadziei, bez miłości... Wybaczam Ci ból, który zostawiłeś wraz ze swoim odejściem. Jesteś miłością mojego życia! Bardzo dziękuję za te uczucia, za tę miłość, choć była tak krótkotrwała, to została mi na całe życie. I zawsze będziesz mi boleć gdzieś po lewej stronie klatki piersiowej i nie pozwolisz mi odetchnąć spokojnie, bo żyjesz tam na zawsze, w moim sercu. zawsze byłeś dla mnie najlepszy, moje światło i moja ciemność,dzięki tobie stałam się bardzo silna, złamana na zawsze, ale bardzo silna. Twoje odejście uświadomiło mi, że nigdy nie należy się poddawać, trzeba walczyć o to, co się ma, do samego końca i obiecuję, że nigdy nie przestanę walczyć, nigdy nie pozwolę sobie na taką słabość. Jest mi bardzo ciężko, nawet nie wiesz, jak bolesne jest pisanie wiadomości, na które nigdy nie otrzymasz odpowiedzi, czekanie na kogoś, kto nigdy nie przyjdzie. Pozostawię w mojej pamięci tylko dobre wspomnienia o nas, bo w nich zawsze byłeś dokładnie taki, jak sobie zawsze chciałam, byłeś moim ideałem, właśnie ciebie szukałam. A kiedy nadejdzie mój czas, nadejdzie kres mojego ziemskiego życia, znów pójdę Cię szukać, będę Cię szukać przez wieki i epoki, i to jest moja nowa nadzieja, moja wiara, że odnajdę Cię poza tym wszechświecie i nigdy więcej Cię nie stracę. Będę żyć i czekać na nasze spotkanie, będę walczyć i żyć za nas dwóch żeby znów Cię spotkać. Bardzo cię kocham. Żegnaj mój skarbie. Śpij skarbie spokojnie.